W tym momencie pomidorki przed drugim większym zbiorem
Pomidorki z poprzedniego zbioru wykorzystane na maxa.
Tak wyglądał poprzedni zbiór
Część leżakowała do zjedzenia
Część ususzyłam
Część lata zamknęłam w słoikach,mniam
Mój przepis na przecier jest mega szybki.
Zagotuj pokrojone pomidorki z małą ilością wody,zblenduj.
Weź miskę z dziurą do miksera i włóż taki dynks do przecierania w dziurę.Mniej chlapie po kuchni.
Potem wlej sos pomidorowy do pojemniczka w misce
I blenduj.Musu ubywa i zostają tylko farfocle ze skórki i pestki.A resztę zagotuj i gorące wlej do literowych słoików.Nie pasteryzowałam bo i tak będzie ok.
Uwielbiam zupę pomidorową z własnych pomidorów w zimę.Po prostu pycha!Smacznego.
Czy ja już pisałam, że uwielbiam pomidory, a zupę pomidorową mogłabym jeść codziennie (i tak któregoś lata było)?
OdpowiedzUsuńmniam,u nas też zupa pomidorowa rządzi
OdpowiedzUsuń